Słodkiego, miłego życia... – o roli słodkiego w naszym życiu
Wielu dorosłych dopada przypadłość zwana „chęcią na słodycze”, czasami jest to nawet uzależnienie od słodyczy. Skąd ta magia słodkiego smaku? Przyczyny są różne.
Jest to pierwszy smak, jaki poznaje noworodek (smak mleka matki). To smak mleka, pierwszego posiłku (bez względu czy z piersi czy z butelki), kojarzący się z bliskością, ciepłem Mamy, po prostu sama słodycz!
Kolejna sprawa to wychowanie. Dla zachęty i w nagrodę dzieci dostają ... słodycze. Lizak na otarcie łez, czekoladka za zrobienie siusiu do nocnika, cukierki za sprzątnięte zabawki, jajko-niespodzianka od babci, worek słodyczy od Mikołaja, koniecznie tort na urodziny oraz lody z rodziną w niedzielę. Słodycze to również panaceum na marudzenie w sklepie (widziałaś dzieci jeżdżące w wózkach z chipsami lub lizakiem w ręku?), w samochodzie (ciastka na drogę) czy też na spokojną rozmowę między dorosłymi (dziecko jedząc, jest zajęte i nie przeszkadza).
I tak tworzą się skojarzenia słodyczy z przyjemnościami, nagrodami i zachowaniami społecznymi. Czasami jest to ucieczka od problemów, czasami chęć sprawienia sobie (i innym) przyjemności. W życiu dorosłym również ulegamy słodkim mechanizmom. Porażki „leczymy” tortem, osiągniecie sukcesu nagradzamy lodami, smutek topimy w kieliszku wina albo filiżance gorącej czekolady.
Jak słowo „słodki” funkcjonuje w naszej kulturze? Jakie mamy skojarzenia z wyrazem „słodki”?
Słodki uśmiech
Słodki aniołek
Słodki buziak
Słodkie sny
Słodka zemsta
Słodka dziewczyna
Słodki zapach
Słodka żmija
Słownik synonimów (http://synonimy.ux.pl/) pod hasłem „słodki” podaje:
- błogi, fajny, lekki, miły, przyjemny, rozkoszny, słodki
- pełen wdzięku, rozkoszny, słodki, ujmujący, uroczy, wdzięczny
- czuły, delikatny, korny, łagodny, miły, pokorny, posłuszny, potulny, przyjemny, słodki, subtelny, sympatyczny, uległy, wrażliwy
Czyli, stosujemy jedzenie do zaspokajania potrzeb psychicznych, a w wyborze jedzenia kierujemy się skojarzeniami z nim związanymi. Pod maską słodyczy kryją się prawdziwe potrzeby: bliskości, kontaktu, docenienia, urozmaicenia, przynależności czy radości życia. Odkrycie prawdziwych potrzeb może być drogą do konstruktywnego rozwiązywania problemów i zaprzestania stosowania jedzenia do zaspokojenia potrzeb psychicznych.
Czy możemy zrobić coś, by osłabić słodką tradycję w naszej rodzinie, szkole, pracy?
- Wprowadź modę na „zdrowe słodycze” – miej dla gości suszone owoce i bakalie (rodzynki, morele, migdały, sezamki, chałwa, pestki dyni, pestki słonecznika, orzechy włoskie, orzechy laskowe, orzechy nerkowca)
- Zamiast białego, rafinowanego cukru używaj miodu naturalnego, syropu klonowego, melasy lub cukru brązowego (jeśli już musisz)
- Na urodziny, imieniny zamiast tortu z bitą śmietaną przygotuj tartę z owocami (a najlepiej 2 – bo szybko znikają) lub inne ciasto własnej roboty – tyle że ze zdrowych produktów
- W podróż weź słonecznik czy pestki dyni, a nie batony i ciastka
I jeszcze kilka sugestii dla rodziców:
- dzieci lubią to, czego się ich nauczy – rodzice odpowiadają za ich prawidłowe odżywianie
- nie ucz dziecka picia słodkich napoi, niech pije przegotowaną wodę, lekkie herbatki z rumianku, kopru, kawę zbożową (bez cukru i innych słodzików!)
- dziecko nie musi pić soczków!
- nie używaj gotowego kakao (jest słodzone)
- nie dawaj słodyczy w nagrodę
- lepiej powiedzieć wszystkim o uczuleniu na czekoladę, mleko i cytrusy niż ponosić konsekwencje karmienia tym dzieci
- nie pozwalaj gościom i członkom rodziny na przynoszenie słodkości – w zamian mogą być bakalie, galaretki, sezamki, ewentualnie żelki, najlepiej kupowane w sklepach ze zdrową żywnością
- lepiej wyznaczyć 1 dzień na jedzenie słodyczy, niż pozwalać na podjadanie słodyczy każdego dnia
- gdy organizujecie dziecku urodziny, zastosujcie rady jak osłabić słodką tradycję, czyli bakalie, suszone i świeże sezonowe owoce, orzechy, pestki, „zdrowe” słodziki, „zdrowe” wypieki.
Sięgając po słodycze bądź podając je dzieciom, pamiętajmy o ich korelacjach psychicznych, kulturowych i wychowawczych. Liczy się jakość słodyczy, częstotliwość ich spożywania, ale i kontekst sytuacyjny. Cieszmy się słodkimi buziakami na co dzień, śnijmy kolorowe i słodkie sny, bez potrzeby słodkich czekoladek i cukierków. Czego wszystkim, również sobie, z całego serca życzę ;)